Skip to main content

O jeden koncert za daleko - wywiad z Krzyśkiem Sokołowskim

Autor tekstu
Łukasz Samek, fot: Albert Gula
Data dodania
14 marzec 2023
Odsłony
2741

W połowie kwietnia do Wielkiej Brytanii z serią koncertów przylatuje zespół Nocny Kochanek. Fanów zachęcamy do przeczytania wywiadu, którego naszemu portalowi udzielił wokalista zespołu – Krzysiek Sokołowski. W imieniu portalu Polnews rozmawia Łukasz Samek.

Dla Nocnego Kochanka nie jest to pierwsza trasa po Wielkiej Brytanii. Proszę podziel się wspomnieniami dotyczącymi trasy w 2019 roku. Co zapadło Ci w pamięci? Mieliście czas na zwiedzanie?
Tamtą trasę rozpoczęliśmy w Berlinie. Pamiętam to dobrze, bo nasz perkusista — Żurek zalał wtedy łazienkę i korytarz w hostelu, w którym nocowaliśmy. Musiał być bardzo zmęczony po koncercie bo nie zauważył, że woda w kabinie prysznicowej zaczęła mu się przelewać. Po 1:00 w nocy latał po korytarzu i sam wszystko sprzątał, nie chcąc narobić sobie (a przy okazji nam) wstydu przed obsługą (śmiech). Co do zwiedzania, to staraliśmy się wykorzystywać czas wolny jak najefektywniej, ale niestety nie mieliśmy go za wiele — w ciągu 18 dni zagraliśmy 12 koncertów. Mnie w pamięci szczególnie zapadł klimatyczny Edynburg i Bristol.

Już od 13 kwietnia będzie Was można zobaczyć na trasie „O jeden koncert za daleko Eurotrip". Promujecie na niej najnowszy album zespołu. Jakich jeszcze utworów możemy się spodziewać podczas zbliżającej się trasy?
Ponieważ za granicą nie graliśmy już kilka lat, postanowiliśmy skupić się nie tylko na najnowszym albumie, ale również opierać swój set koncertowy o numery ze wszystkich płyt. Zatem nie zabraknie naszych najpopularnieszych kawałków. Jak na kochanka przystało, chcemy zadowolić wszystkich!

To kontynuacja trasy, którą zagraliście na przełomie października, listopada i grudnia w Polsce. Przeszło 30 koncertów, w większości wyprzedanych. Jaka jest recepta na sukces według Nocnego Kochanka, aby zapełniać sale koncertowe?
Sukces w naszym przypadku przyszedł, można powiedzieć, przy okazji. Wiele rzeczy działo się właściwie samoistnie. Na pewno duży wpływ na „wyjście z podziemia” miał nasz udział w kreskówkach Bartka Walaszka z „Minerałem Fiutta” na czele. Później po prostu skupiliśmy się na pisaniu melodyjnych heavy metalowych numerów z tekstami zawierającymi nasz kochankowy humor.

W 2021 r. nagraliście płytę „Stosunki międzynarodowe". Znalazły się tam utwory takich zespołów jak AC/DC, Iron Maiden, Guns N’ Roses czy Led Zeppelin z polskimi tekstami. Nie ukrywacie, że zespoły te są dla was inspiracją. Czy nie czas, aby pójść teraz w drugą stronę i nagrać polskich artystów z angielskimi tekstami? Którzy polscy wykonawcy mieli na Waszą muzyczną edukację największy wpływ?
Ciężko byłoby nagrać płytę z coverami polskich artystów w języku angielskim w sznycie Nocnego Kochanka, ponieważ w Polsce nie ma zbyt wielu artystów rockowych i metalowych, których teksty pasowałyby do naszej konwencji. W przypadku anglojęzycznych zespołów jest inaczej — multum artystów na całym świecie ma w swoim dorobku piosenki z luźnymi, humorystycznymi tekstami.
Jeśli miałbym wymienić polskich wykonawców, którzy mieli na nas największy wpływ, to były to zapewne grupy: KAT i Turbo.

Świetnie przyjęte wydawnictwa zespołu, mnóstwo wyprzedanych koncertów, support znanych zagranicznych gwiazd, występ na Przystanku Woodstock. Co dla zespołu Nocny Kochanek jest powodem największej dumy?
Według mnie jest to fakt, że fani przychodzą na nasze koncerty, że praktycznie cały czas jesteśmy w trasie i ciągle daje nam to frajdę, że jest multum ludzi, którzy chcą nas słuchać, że jest tak dużo osób, którym odpowiada nasze poczucie humoru i którzy czerpią radość z naszej muzyki i naszych tekstów. Wszystkie nagrody, statuetki, platynowe płyty, czy pamiętne koncerty na Woodstocku i Pol’and’Rocku to symbole, które nam o tym wszystkim przypominają.

Często czyta się o różnych wymaganiach artystów wobec organizatorów koncertów. Co najdziwniejszego znajduje się w riderze Nocnego Kochanka?
Kiedyś umieściliśmy w naszym riderze gościnności kompot z suszu. Nie to, żebyśmy co koncert mieli na niego ochotę. Ja na przykład w ogóle za nim nie przepadam. Wpisaliśmy go z ciekawości — przede wszystkim po to, żeby sprawdzić jak szczegółowo czytane są ridery. Pamiętam, że w Toruniu rzeczywiście podano nam kompot. Wprawdzie nie był z suszu, ale i tak się uśmiechnęliśmy.

Jesteście znani z dużego poczucia humoru. Możesz sprzedać jakiś dobry żart?
Z poczucia humoru może i jesteśmy znani, ale to niekoniecznie musi oznaczać, że z dobrych żartów również… (śmiech)

W ramach supergrupy Polish Metal Alliance wraz z czołówką polskich muzyków nagraliście świetnie przyjęte utwory m.in. Master of Puppets, The Trooper, Stars czy Painkiller. Czy możemy spodziewać się w najbliższym czasie kolejnej odsłony tego projektu? Czy możesz zdradzić jakieś szczegóły?
Coś nowego niebawem znów pojawi się w sieci. Znany gość nie kojarzony raczej z metalem potwierdził swój udział. Sam nie mogę doczekać się efektów.
Jeszcze jakieś dwa numery i będzie można wydać całą płytę Polish Metal Alliance. Mam nadzieję, że uda się tego dokonać w przyszłym roku.

Na koniec tradycyjne pytanie rekrutacyjne. Gdzie widzicie się za pięć lat?
Mam nadzieję, że znów na Wyspach!

Proszę o słowo dla czytelników portalu Polnews.
Serdecznie zapraszam na koncerty Nocnego Kochanka wszystkie Czytelniczki i Czytelników serwisu Polnews! Do zobaczenia i usłyszenia!

Szczegóły trasy koncertowej w Anglii, Szkocji i Irlandii (daty, adresy, bilety) w tym linku: kliknij tutaj...


SPRAWDŹ RÓWNIEŻ

Podobne wpisy